Section00
Witold Gombrowicz
Section01

witold gombrowicz 1904 - 1969

głos pisarza

„Poniedziałek - ja, wtorek - ja, środa - ja, czwartek - ja”

Chciałbym, aby dojrzano w mojej osobie to, co podsuwam

Witold Gombrowicz czyta fragment "Dziennika" z 1953 r. Nagranie z 1959 r. dla Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.

volume_up
0:00 0:00

Nikt inny, ja sam powinienem wyznaczyć sobie rolę

Witold Gombrowicz czyta fragment "Dziennika" z 1953 r. (rekonstrukcja głosu dokonana przez Andrzeja Brzoskę).

volume_up
0:00 0:00

Przywracanie głosu

Andrzej Brzoska – reżyser dźwięku związany z Teatrem Polskiego Radia, laureat wielu krajowych i międzynarodowych wyróżnień (m.in. Prix Italia, Grand Prix Festiwalu Prix Marulić, Prix Europa, Audio Engineering Society, Złoty Mikrofon) – opowiada o pracy nad przeróbką autorskiego nagrania fragmentu "Dziennika" Witolda Gombrowicza.

biografia

„Nic tak nie oszałamia mnie, nie upija, jak moje życie”

Od Itka do Witolda. Korzenie pisarza

Urodził się 4 sierpnia 1904 w majątku w Małoszycach k. Opatowa. Latem 1905 rodzina przeprowadza się do pobliskiego Bodzechowa (majątku dziadka od strony matki), gdzie Witek będzie się wychowywał. „Pochodzę z rodziny szlacheckiej (…). Nie będąc hrabią, miałem pewną ilość ciotek hrabin, ale hrabiny też nie były w najlepszym gatunku, były takie sobie”. „Nienawidziłem salonu, uwielbiałem po cichu kredens, kuchnię, stajnię, parobków i dziewki”.

Zawsze krytykował swoją warstwę społeczną. Ale w zasadzie był z nią związany. To była jego pierwsza szkoła walki z formą.

Joanna Siedlecka

volume_up
0:00 0:00

Z ojcem był na początku skonfliktowany. W stosunku do matki był niesprawiedliwy. Kreował się na wyklętego artystę.

Agnieszka Stawiarska

volume_up
0:00 0:00
1904-1911
Korzenie pisarza

Relacje z rodziną

Witold był najmłodszym dzieckiem Jana Onufrego oraz Antoniny z domu Kotkowskiej. Miał dwóch braci – Janusza i Jerzego, a także siostrę Irenę. „Byliśmy rodziną wykorzenioną, o sytuacji społecznej niezbyt jasnej, pomiędzy Litwą a Kongresówką, pomiędzy wsią a przemysłem, pomiędzy tzw. lepszą sferą a średnią”.

Kreował się na cynika, ale był bardzo czułym synem, bratem. Mimo argentyńskiej biedy pomaga polskiej rodzinie.

Joanna Siedlecka

volume_up
0:00 0:00

Z ojcem był na początku skonfliktowany. W stosunku do matki był niesprawiedliwy. Kreował się na wyklętego artystę.

Agnieszka Stawiarska

volume_up
0:00 0:00

W listach do rodziny widać jego genealogię, ale i formację psychiczną. On w tych listach nie gra

Janusz Margański

volume_up
0:00 0:00
Relacje z rodziną

Czasy międzywojenne

Kończy warszawskie Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki, a następnie prawo na UW. Po studiach ojciec wysyła go do Francji na dalszą naukę. Witold jednak zaniedbuje paryską szkołę, wyjeżdża w Pireneje, odkrywa Południe. Po powrocie zaczyna rozwijać się jako pisarz i krytyk, bywa w warszawskich kawiarniach literackich. Ukazują się jego pierwsze utwory: Pamiętnik z okresu dojrzewania, powieści Ferdydurke, Opętani oraz dramat Iwona, księżniczka Burgunda.

Szukał w lekturze zawsze człowieka. Był nietypowym i trudnym czytelnikiem, a jako krytyk nie wypowiadał jednoznacznych sądów o książkach

Janusz Margański

volume_up
0:00 0:00

Nie był samotnikiem, był towarzyski, codziennie był w kawiarni "Ziemiańska". Ale nie umiał żyć stadnie

Agnieszka Stawiarska

volume_up
0:00 0:00

Wrócił z Francji jako uformowany człowiek. Tam ostatecznie zorientował mapę swojego życia, nadał sens Północy i Południu

Janusz Margański

volume_up
0:00 0:00
1911-1939
Czasy międzywojenne

Wyjazd z kraju

Być może dzięki Giedroyciowi, wówczas pracownikowi Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Witold zostaje jednym z honorowych pasażerów transatlantyku „Chrobry”, który wypływa w swój inauguracyjny rejs do Argentyny. Będzie podróżował m.in. wraz z pisarzem Czesławem Straszewiczem. 20 sierpnia „Chrobry” dociera do Buenos Aires, w drogę powrotną wyruszy 5 dni później. Witold – na wieść o pakcie o nieagresji pomiędzy Niemcami i Rosją, w obliczu nieuniknionej wojny – zmienia w ostatniej chwili plany i decyduje się na pozostanie w Argentynie.

Zmierzał na Południe egzystencjalne, choć sam kierunek, Argentyna, był jak najbardziej przypadkowy

Janusz Margański

volume_up
0:00 0:00

Gombrowicz chyba po raz pierwszy zobaczył morze. W "Chrobrym" zamieszkaliśmy w luksusowej kabinie jako honorowi goście

Czesław Straszewicz

volume_up
0:00 0:00
29 lipca 1939
Wyjazd z kraju

W Argentynie

Z jednej strony był to czas bardzo trudny: życia w – częstokroć skrajniej – biedzie (w latach 1947-55 był zatrudniony jako urzędnik w Banco Polaco), prób wejścia w środowisko argentyńskich pisarzy. Z drugiej: Argentyna stała się dla niego „krajem wolności i młodości”. Na początku lat 50. dzięki paryskiej „Kulturze” wraca na scenę literacką, ukazują się kolejne książki. Odwilż październikowa z kolei pozwoliła na wydanie jego dzieł w kraju. Współpracuje również z Rozgłośnią Polską RWE.

Umówiliśmy się u niego, miało być całe Buenos Aires. A był nędzarzem, dałam mu na urodziny 10 dolarów na wieczne pióro

Zofia Chądzyńska

volume_up
0:00 0:00

Argentyna dawała mu zbawienny dystans do Europy. I dała mu pełną swobodę bycia takim, jakim chciał być

Klementyna Suchanow

volume_up
0:00 0:00

Wielcy argentyńscy pisarze nie akceptowali jego postawy prowokatora. Inaczej było w przypadku młodych literatów

Miguel Grinberg

volume_up
0:00 0:00
1939-1963
W Argentynie

Berlin

Stypendium Forda pozwoliło mu po 24 latach wrócić na Stary Kontynent. Do Europy – jak pisał – płynął po sławę. I po śmierć. Pobyt w Berlinie Zachodnim był m.in. okazją do kontaktów pisarza z niemieckimi intelektualistami, dawał też nadzieję na ujrzenie rodziny, z którą Witold przez ponad dwie dekady mógł jedynie korespondować. Możliwość wyjazdu do Polski zniweczyła jednak zaplanowana przez władze PRL intryga polityczna, a w konsekwencji: prasowa kampania przeciwko pisarzowi.

Decyzja wyjazdu do Europy była bardzo dla niego trudna. Dla młodych pisarzy stał się starym mistrzem

Jerzy Jarzębski

volume_up
0:00 0:00

Władza chciała utrącić jego sławę, a Gombrowicz w pewnym sensie dał przyczynek do straszliwego, zaplanowanego ataku na siebie

Joanna Siedlecka

volume_up
0:00 0:00

W Berlinie zapisuje jeden z najbardziej niezwykłych części swojego Dziennika, jest prekursorem nowego zobaczenia Niemiec

Piotr Kłoczowski

volume_up
0:00 0:00
1963-1964
Berlin

Francja. Ostatnie lata

Poznaje Ritę Labrosse, z którą się zwiąże do końca życia (na pół roku przed śmiercią wezmą ślub). Od października 1964 zamieszkują razem w Vence koło Nicei. Jest wymieniany wśród kandydatów do literackiej Nagrody Nobla. „W sześćdziesiątym pierwszym roku życia osiągnąłem to, co normalnie człowiek zdobywa około trzydziestki: życie rodzinne, mieszkanie, pieska, kotka, wygody… A też niewątpliwie (wszystko o tym świadczy) stałem się pisarzem – napisze w Dzienniku. Umiera 24 lipca 1969 r.

Sprawa nieubłaganego czasu, choroby, która jest nie do cofnięcia. I pytanie, jak zachować w tym wszystkim rodzaj inteligencji, uwagi, przyjemności życia

Piotr Kłoczowski

volume_up
0:00 0:00

Fragm. ostatniego tekstu pisarza podyktowanego dwa dni przed śmiercią, który ukazał się w "Times Literary Supplement" we wrześniu 1969 r.

Witold Gombrowicz

volume_up
0:00 0:00

Trzy ostatnie dni przed jego śmiercią to był czas, kiedy Amerykanie stanęli na Księżycu. Oglądaliśmy razem w telewizji transmisję

Rita Gombrowicz

volume_up
0:00 0:00
1964-1969
Ostatnie lata
Spotkanie z Ritą Gombrowicz
Spotkanie z Ritą
Gombrowicz

"Mąż był poetą na co dzień"

Rita Gombrowicz była w 2012 r. gościem radiowej Dwójki. Podczas spotkania w Studiu PR im. W. Szpilmana Rita Gombrowicz opowiadała m.in. o skomplikowanej drodze do wydania "Dzienników" pisarza w Polsce, o tym, dlaczego dzieło Gombrowicza jest zawsze aktualne, i o tym, jak wyglądało ich wspólne życie, o którym mówi: "To dla mnie raj utracony".

głosy znawców

„Na wszelki wypadek wolę nie być do nikogo podobny ”

prof. Jerzy Jarzębski

volume_up
On nam dostarcza uniwersalnych narzędzi filozoficznych, to nigdy nie będzie przebrzmiałe. Sam gest gombrowiczowski będzie zawsze ważny.
0:00 0:00
volume_up
W kulturze, która jest homogenizowana, składa się z gotowych prefabrykatów, próbuje być sobą, opierać się jej.
0:00 0:00
volume_up
Wg Gombrowicza nie ma czegoś takiego, jak człowiek bez maski, nawet wobec siebie samego przyjmuje maski, to jest świetnie opisane w "Dzienniku".
0:00 0:00

prof. Włodzimierz Bolecki

volume_up
Zawsze podejrzewałem, że jego utwory są w dużej mierze oparte na najróżniejszych transformacjach jego własnej biografii.
0:00 0:00
volume_up
On kreuje swoją biografię na różne sposoby, a ta kreacja literacka jest zamierzonym przesłaniem antropologicznym.
0:00 0:00
volume_up
Rozumiał, że literatura dysponuje bogatszymi instrumentami do wyrażenia problematyki filozoficznej niż klasyczny filozoficzny dyskurs.
0:00 0:00

prof. Dariusz Gawin

volume_up
On nie był antypolski. Był antyromantyczny, antymesjanistyczny, ale to nie oznaczało odrzucenia polskości.
0:00 0:00
volume_up
Chodziło mu o odrzucenie tradycjonalizmu, ale i o potraktowanie tradycyjnej polskości jako czegoś, co przerobione da oparcie człowiekowi w Polaku.
0:00 0:00

prof. Jan Błoński

volume_up
Był fascynujący, ale i męczący. Wciągał ludzi w psychomachie, walki duchowe, zjadał ich.
0:00 0:00
volume_up
Jest człowiekiem dwoistym. Z jednej strony prowokacyjny, ciemny, erotyczny. Z drugiej: zatrzymywał się, kończył żartem. On ciągle grał.
0:00 0:00
volume_up
Jest pisarzem podświadomości, tego, co ukryte, mętne, zanurzone w ludzkiej uczuciowości, a to jest zawsze bardzo bliskie muzyki.
0:00 0:00

prof. Michał Głowiński

volume_up
Podczas spotkania z nim zwracało uwagę to, że właściwie nie ma dystansu między człowiekiem a literaturą. W życiu zachowywał się w ten sam sposób, co w książkach.
0:00 0:00

Janusz Margański

volume_up
Wiedział, że literatura to konwencja, więc musi być mistyfikacją. Ale dzięki temu otwiera zapośredniczony dostęp do siebie samego i do świata.
0:00 0:00
volume_up
Wieczny debiutant - to stało się dla niego uniwersalną figurą życiową, przez jej pryzmat zaczął siebie postrzegać
0:00 0:00
volume_up
Mając za literackich sąsiadów Joyce’a, Prousta, Manna czy Gide’a, on nagle wykonuje heroiczny krok wstecz.
0:00 0:00

Czesław Miłosz

volume_up
W Polsce jest dziś (1989 – przyp. red.) tendencja do czytania Gombrowicza od strony pewnego błazeństwa i humoru, natomiast niektóre jego jadowite strony są pomijane.
0:00 0:00

Łukasz Tischner

volume_up
Temat Boga jest paradoksalnie często tu obecny, wbrew deklaracjom pisarza. "Gombrowicza milczenie o Bogu” jest formą nasłuchiwania.
0:00 0:00
volume_up
Jego obsesyjny temat "niedojrzałości" jest podszyty traumą. Wchodząc w ten temat, dotykamy jakichś ran.
0:00 0:00
volume_up
Miał podobne doświadczenie egzystencjalne jak Simone Weil. Ale zdumiewało go, że ona łączyła świadomość "żelaznej konieczności" z "szaleństwem miłości" do Boga.
0:00 0:00

Ireneusz Kania

volume_up
Jego "Kurs filozofii w sześć godzin i kwadrans" to mistrzowskie dzieło. Trudno sobie wyobrazić coś lepszego w tym gatunku.
0:00 0:00
volume_up
Uważał, że filozofia nie powinna być dyscypliną czysto intelektualną, ale czymś, co wychodzi od naszej wrażliwości.
0:00 0:00

Artur Sandauer

volume_up
Pokazał, że człowiek w swoim postępowaniu nie jest wolny, ale zależy od sytuacji stwarzanych przez innych ludzi i siebie samego.
0:00 0:00
volume_up
Każda jego powieść i każdy dramat to było swego rodzaju odkrycie, każda z tych książek stawiała nowe problemy.
0:00 0:00
Section05
dzieła

„Pisanie nie jest niczym inny, tylko walką, jaką toczy artysta z ludźmi o własną wybitnosć”

Operetka (1966)

Hrabia Szarm, główny bohater sztuki ("zblazowany birbant i lampart", jak opisuje go Gombrowicz) stara się uwieść młodą dziewczynę - Albertynkę. Ta, mimo że pochodzi z niższych warstw społecznych, nie jest zainteresowana drogimi ubraniami, jakie oferuje jej bogaty adorator. Ona marzy o nagości.  "Operetka" to spektakl o różnicach klasowych, rewolucji i przemianie, o koegzystencji arystokracji z niższymi warstwami.
volume_up
Mnie zawsze zachwycała forma operetkowa, w swoim boskim idiotyzmie, we wspaniałym uskrzydlaniu się za sprawą śpiewu, tańca, gestu, maski jest dla mnie teatrem doskonałym. (Witold Gombrowicz)
0:00 0:00
volume_up
Albertynka jest postacią symboliczną. Jest synonimem prawdy, wyraża prawdziwe potrzeby. Jej głos nie jest zawsze zrozumiały dla otoczenia. (Magdalena Boczarska)
0:00 0:00
volume_up
Wokół "Operetki" w reż. Jorge Lavelliego w 1989 roku w paryskim Théâtre de la Colline.
0:00 0:00

"Kosmos" (1965)

"Kosmos nie jest zwykłą powieścią, która opowiada jakąś historię – dajmy na to – tragicznej miłości. Ta powieść jest o samym stwarzaniu się tej historii, o stwarzaniu się historii, o stwarzaniu się rzeczywistości...", opowiadał o swojej ksiące Gombrowicz w "Testamencie. Rozmowach z Dominique de Roux".
volume_up
Interesujący, piekielnie inteligentny, przewrotny tekst, na którym ja jako dwudziestolatek się chowałem. W ramach swojego surrealizmu jest napisany perfekcyjnie. (Andrzej Żuławski)
0:00 0:00
volume_up
Rolę Witolda, studenta, w "Kosmosie" powinien zagrać stary aktor o wielkiej charyzmie. (prof. Jerzy Jarzębski)
0:00 0:00

"Kronos" (wyd. 2017)

Gombrowicz prowadził te zapiski równolegle z pisaniem zarówno słynnego "Dziennika", jaki i z innymi, jak zawsze podszytymi autorskim "ja", utworami. "Kronos" to swoiste kalendarium życia: hasłowe, buchalteryjne odnotowywanie spraw finansowych, erotycznych, zdrowotnych czy literackich. 
volume_up
W stosunku do konstrukcji jego innych utworów literackich te notatki nazwane wspólnym tytułem "Kronos" sytuują się nisko, "gdzieś w piwnicy". (prof. Włodzimierz Bolecki)
0:00 0:00
volume_up
Gombrowicz nie upiększa tu, nie fałszuje, opisuje siebie takiego, jakim był naprawdę. Był zawziętym realistą. (Rita Gombrowicz)
0:00 0:00
volume_up
Skąd taki tytuł? Autor może pomylił Chronosa i Kronosa, a może celowo zostawił wielość znaczeń... (prof. Włodzimierz Bolecki)
0:00 0:00

"Dziennik" (1953-1969)

Gombrowicz mierzy się na kartach prowadzonego kilkanaście lat dziennika z intelektualnymi modami, z polskością, zdaje sprawę ze swoich lektur, obserwacji i podróży. Jest dowcipny i zgryźliwy, pełen artystowskiej pozy człowieka, którego nie obchodzi, czy zdobędzie uznanie czy nie. A jednak co jakiś czas ujawnia, że mu na opinii innych zależy. 
volume_up
Pierwszy tom to akt odwagi intelektualnej. Drugi – kwestie egzystencjalne, już nie narodowe. W trzecim: więcej rozgrywek z ludźmi i nacjami. (prof. Jerzy Jarzębski)
0:00 0:00
volume_up
Dziennik jest kreacją siebie samego. Tam jest bardzo wiele fikcji, co powoli odkrywaliśmy. (prof. Jerzy Jarzębski)
0:00 0:00
volume_up
Czym jest ten utwór: powieścią, autobiografią, poematem dygresyjnym, wieloletnią godziną myśli, gawędą szlachcica? (Wojciech Karpiński)
0:00 0:00

"Ślub" (1953)

Henryk i jego przyjaciel Władzio z linii frontu we Francji zostają przeniesieni do rodzinnego dworu, który zamienił się w karczmę. Ukochana bohatera jest tam dziewką, a ojciec szynkarzem. Z jego pomocą Henrykowi udaje się wygrać walkę z Pijakami i przywrócić godność wybrance serca. Ale w końcu Henryk buntuje się przeciw rodzinie... Forma polskości, starcie młodości ze zastałymi formami, autentyzmu ze sztucznością – to najważniejsze zagadnienia podejmowane w tym dramacie. 
volume_up
"Ślub", ta swoista parafraza "Hamleta", fascynował mnie dość wcześnie. Jako tekst o poszukiwaniu swojej tożsamości. (Krzysztof Zaleski)
0:00 0:00
volume_up
Ojciec w "Ślubie" pojawia się ze snu, z pamięci, przekręcenia. Tu nie chodzi o eksperymenty, ale najbardziej istotne rzeczy dotyczące człowieka. (Jan Peszek)
0:00 0:00

"Trans-Atlantyk" (1953)

Nie jest to dzieło autobiograficzne, ale możemy doszukać się w nim wielu elementów z życiorysu pisarza. Podobnie jak narrator i główny bohater powieści (imieniem Witold Gombrowicz!) autor książki od 1939 r. mieszkał w Argentynie, gdzie przypłynął na pokładzie statku "Chrobry". Osobiste przeżycia autora przełożone w formie groteskowej stylizacji stały się kanwą tej powieści, tego "Pana Tadeusza na opak".  
volume_up
Ta powieść jest nie tylko ostrą krytyką romantycznej mitologii, ale też pewnego ogólniejszego, wciąż żywego paradygmatu polskości. (prof. Jerzy Jarzębski)
0:00 0:00
volume_up
Gombrowicz był do szpiku kości Polakiem, a "Trans-Atlantyk" to taki "Pan Tadeusz" à rebours.(Mikołaj Grabowski)
0:00 0:00
volume_up
To jest historia o samotności, o wrzuceniu człowieka w absolutną pustkę, gdzie otaczają go jakieś szczątki polskości, stereotypy. (Waldemar Śmigasiewicz)
0:00 0:00

"Iwona, księżniczka Burgunda" (1938 w "Skamandrze", wyd. 1958)

Książę Filip spotyka Iwonę, dziewczynę daleką od ideału ("dziewczę niepociągające... odpychające... Iwona jest rozlazła, apatyczna, słabowita, nieśmiała, nudna i trwożliwa"). W akcie groteskowego buntu postanawia się z nią zaręczyć… W tym wczesnym utworze Gombrowicz stawia pytania, które będą dla jego twórczości najważniejsze: jaki mam przybrać kształt? kim jestem? kim mam być? kim być nie chcę?  
volume_up
Recenzja opery na podstawie "Iwony, księżniczki Burgunda", muz. Philippe Boesmans, Opera Garnier, 2009. (Agnieszka Kumor)
0:00 0:00
volume_up
Kim jest obcy? Pojawienie się Iwony powoduje konieczność stawiania pytań o innych i o samych siebie. (Bogdan Tosza)
0:00 0:00
volume_up
Staramy się uchwycić to, co dla Gombrowicza najważniejsze: co to jest sztuczność i naturalność? co to za teatr odbywa się między ludźmi? (Magdalena Miklasz)
0:00 0:00

"Ferdydurke" (1937)

Utwór, który zadecydował o światowym sukcesie Gombrowicza. To dzięki tej książce wiemy, że "Słowacki wielkim poetą był", a także rozumiemy, na czym polega "upupianie". Bruno Schulz napisał: "mamy tu do czynienia z niezwykłą manifestacją talentu pisarskiego, z nową, rewolucyjną formą i metodą powieści".
volume_up
Przeczytałem tę powieść w wieku 15 lat. Była to całkowita rewelacja, jak rzucony do mnie osobisty list, skreślony portret mojego otoczenia. (Konstanty Jeleński)
0:00 0:00
volume_up
Zachwyciła mnie. Ta książka dawała język, którym można było się posługiwać się, kiedy mowa o ponurym, stalinowskim świecie. (prof. Michał Głowiński)
0:00 0:00
volume_up
Cały "Ferdydurke" to prawdzie życie tylko nadrealistycznie nadłamane. Przy tym to książka niesłychanie zuchwała przez brak ambicji. (prof. Stefan Treugutt)
0:00 0:00

"Pamiętnik z okresu dojrzewania" (1933) / "Bakakaj" (wyd. poszerzone, 1957)

Debiutancki zbiór opowiadań, wśród których znalazły się takie utwory jak "Tancerz mecenasa Kraykowskiego", "Biesiada u hrabiny Kotłubaj" czy "Zdarzenia na brygu Banbury". Łączy je gest buntowniczy, czasem ponura groteska czy gombrowiczowska dezynwoltura. Znajdziemy tu zaczątek wszystkiego, co potem przewija się w jego dramatach i książkach.
volume_up
W "Biesiadzie u hrabiny Kotłubaj" jest wszystko, co potem przewija się w jego dramatach i książkach. (Robert Gliński)
0:00 0:00
volume_up
Każde z tych opowiadań jest swoistym majstersztykiem psychologicznym. (Artur Sandauer)
0:00 0:00
volume_up
Wszystkie buntownicze gesty w "Pamiętniku z okresu dojrzewania" były jak przygotowanie do podroży. (Janusz Margański)
0:00 0:00
ferdydurke

w interpretacji Piotra Fronczewskiego

Fragment 1. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 2. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 3. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 4. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 5. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 6. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 7. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 8. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 9. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 10. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 11. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 12. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

Fragment 13. (Książka do słuchania/Dwójka)

volume_up
0:00 0:00

polecane serwisy

Fotografie pisarza na górze strony: PAP/De Agostini/World Illustrated/Photoshot, PAP/Reprodukcja Jakub Grelowski oraz (zdj. Witolda z Ritą) PAP/Reprodukcja Cezary Słomiński. Fragm. fot. folderu z „Chrobrym” – ze zbiorów Biblioteki Narodowej (polona.pl). O ile nie zaznaczono inaczej, cytaty pochodzą z: „Dziennik” 1953-1956; „Publicystyka, wywiady, teksty różne”, t. 1.; „Testament. Rozmowy z Dominikiem de Roux”. Okładki książek – dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego. Inf. biograficzne oparto przede wszystkim na: „Gombrowicz. Ja, geniusz” Klementyny Suchanow oraz „Autobiografii pośmiertnej” w oprac. Włodzimierza Boleckiego.

Section025